Nowy cykl prac Tomasza Kopcewicza jest malarskim zapisem żeglarskiej wyprawy artysty po Morzu Śródziemnym i Karaibach na pokładzie słynnego Sputnika III – jachtu, który wypłynął z Kamienia Pomorskiego w głośny rejs dookoła świata. W 4 lata okrążył on Ziemię, odwiedzając po drodze 24 państwa. Kapitanem jednostki był Mateusz Stodulski, kuzyn Tomasza Kopcewicza.
Artysta dołączył do rodzinnego rejsu na dwie kilkutygodniowe wyprawy po Morzu Śródziemnym i Karaibach, które potraktował jako pretekst do twórczej pracy w plenerze.
- To wystawa o spełnionym marzeniu morskiej podróży do mitycznych ciepłych krajów. Rejs na pokładzie żaglowego jachtu, od Morza Śródziemnego po Karaiby, wydaje się wspaniałą, bajeczną wyprawą, ale to tylko złudzenie. Z bliska sprawy mają się inaczej, a w zasadzie tak samo jak wszędzie, gdzie pojawił się człowiek i jego potrzeba władzy, dzielenia i porządkowania. Jednak las tropikalny z pomocą kolców, jadu i ostrych jak noże liści wciąż jeszcze skutecznie broni się przed człowiekiem – mówi Tomasz Kopcewicz.
W tropikach artystę fascynują detale roślin, precyzja podziałów oraz kolory, których intensywność potęguje natężenie południowego światła. To właśnie forma i kolor są punktem wyjścia dla obrazów z cyklu „Following the Sun”. Wykorzystując realne elementy, artysta stwarza z nich jednak kompozycję, która jest niemal nierealna. Charakterystycznymi elementami tego malarstwa są geometria i rytm. Kopcewicz przygląda się z bliska systematyczności przyrody, skupia się na jej wybranych fragmentach i przelewa je na płótno w formie warstwowych struktur.
Z tej wyprawy Tomasz Kopcewicz przywiózł w sobie zachwyt podróżnika, impresje odkrywcy, opis literacki i nastrój, którymi wypełnił swoje malarstwo. Ta wystawa to podróż w stronę słońca, której drogę wyznacza geometria halsującego jachtu prowadzonego pod wiatr. To wyprawa do wnętrza, w głąb i poza to, co znamy.